- *Włochy zagrają z Ekwadorem o trzecie miejsce *
- *Italia pokonała ekipę z Ameryki Południowej w grupie B *
- Leonardo Campana ma nadzieję, że otworzy konto w starciu Włochami
Pokonani półfinaliści - Włosi i Ekwadorczycy - spotkają się w piątek w meczu o trzecie miejsce w Gdyni, na stadionie, na którym Italia pożegnała się z marzeniami o tytule po porażce z Ukrainą. Wicemistrzowie Europy UEFA U-19 z 2018 roku, Włosi, będą chcieli poprawić sobie nastroje w starciu z Ekwadorem.
Mistrzowie Ameryki Południowej marzyli o dołączeniu do Brazylii i Argentyny i zapisaniu się w historii jako zwycięzcy mistrzostw świata do lat 20, ale w boju o finał ulegli Korei Południowej. Dla La Tricolor awans do ostatniej czwórki to i tak ogromny sukces. Wcześniej nigdy przeszli 1/8 finału.
Piątkowy mecz będzie drugim starciem tych drużyn na tegorocznym turnieju. W fazie grupowej, w grupie B, Włosi wygrali 1:0. Azzurri nie mogą być jednak spokojni o wynik. Zwyciężyli, ale to Ekwador dominował na boisku. Nie był jednak w stanie pokonać Alessandro Plizzariego, który grał jak natchniony.
Mecz
Gdynia, piątek 14 czerwca, 20:30
Włochy-Ekwador
To co musisz wiedzieć
Włosi w ostatnich latach kilka razy stawali na podium młodzieżowych rozgrywek w Europie i na świecie. Zajęli m.in. trzecie miejsce na Mistrzostwach Świata FIFA U-20 Korea Południowa 2017. Po bezbramkowym remisie pokonali Urugwaj w rzutach karnych.
- Nie lubię widzieć moich zawodników w tym stanie. Byli zdewastowani. Nie powinni mieć do siebie pretensji. Dali z siebie wszystko. Musimy się skoncentrować na kolejnym spotkaniu, bo możemy osiągnąć coś wyjątkowego, choć niektórzy powiedzą, że to walka tylko o trzecie miejsce. Trener Ekwadoru Jorge Celico
Na nich warto zwrócić uwagę
Leonardo Campana (Ekwador)
Choć ciężko w to uwierzyć komukolwiek, kto śledzi postępy tego zawodnika, który był najlepszym strzelcem podczas południowoamerykańskich kwalifikacji, Campana jeszcze nie strzelił w Polsce gola. Nr 9 Ekwadoru był raz za razem zatrzymywany przez świetnie dysponowanych bramkarzy i z niecierpliwością czeka na gola i brązowy medal.
Gianluca Scamacca (Włochy)
Także napastnik reprezentacji Włoch jeszcze nie zdobył w Polsce bramki, choć popisał się fantastycznym trafieniem wyrównującym w doliczonym czasie półfinału z Ukrainą. Po konsultacji VAR gola jednak nie uznano, ale był to wspaniały pokaz umiejętności mierzącego 1.95 m Włocha.