- Niepokonana Ukraina wypunktowała Kolumbię
- Włochy lepsze od grających w dziesiątkę Malijczyków
- Dwa zespoły europejskie spotkają się 11 czerwca
PODSUMOWANIE DNIA – Na mistrzostwach świata FIFA U-20 poznaliśmy pierwszych półfinalistów, w którym spotkają się drużyny z Europy.
Ćwierćfinały rozpoczęły się od meczu, w którym Ukraina powstrzymała Cucho Hernandeza i stłamsiła kolumbijski atak, co dało jej zwycięstwo 1:0 w Łodzi. Daniło Sikan wykorzystał błąd w obronie Kolumbijczyków i otworzył wynik w 11. minucie. W dalszej części meczu Ukraińcy zdominowali rywali swoją organizacją gry.
Mali zaliczyło falstart w Tychach, tracąc najpierw gola samobójczego w 12. minucie, a później Ousmane Diakite po bezpośredniej czerwonej kartce za brutalny faul na Luce Pellegrinim. Bramka wyrównująca wszechstronnego napastnika Sekou Koity w 39. minucie pozwoliła wrócić Malijczykom do gry, ale ostatecznie ten zespół nie był w stanie poradzić sobie z brakiem jednego zawodnika. Dwa gole Andrei Pinamontiego zapewniły Włochom zwycięstwo 4:2.
Najbardziej pamiętne momenty
Obrona zwycięzcą dnia: Włochy i Ukraina straciły tylko po trzy bramki w pięciu meczach podczas tych finałów mistrzostw świata. Obie drużyny stanęły przed trudnym zadaniem w meczach ze skutecznymi rywalami w ćwierćfinałach, ale poradziły sobie z wyzwaniem. Teraz najlepiej zorganizowane w defensywie zespoły w polskim turnieju zmierzą się ze sobą w walce o finał.
Ciągle skuteczni: Sikan został najskuteczniejszym zawodnikiem Ukrainy w fazie pucharowej, strzelając trzy gole w dwóch meczach. Z kolei Pinamonti zdobywał zwycięskie bramki w kolejnych meczach dla młodych Włochów.
Marsz w górę: Ukraina awansowała po raz pierwszy do półfinału mistrzostw świata U-20 po swoim pierwszym występie w ćwierćfinale w piątek. Ukraińcy zagrali również w półfinale mistrzostw Europy UEFA U-19 w 2018 roku.
Cytaty
„Nie operowaliśmy piłką tak płynnie jak w poprzednich meczach. Stąd się wzięły dzisiaj problemy. Druga połowa była lepsza, ale ostatecznie zabrakło nam skuteczności. Oczywiście marzyliśmy o grze w półfinałach lub finale, ale rzeczywistość jest inna. Nasi piłkarze spisali się dobrze i reprezentowali kraj z godnością”.
Trener Kolumbii Arturo Reyes
„Spodziewaliśmy się takiego meczu, bardzo zaciętego. Pod koniec Kolumbia zmusiła nas do gry w defensywie, to zespół bardzo mocny pod względem fizycznym. To nie tak, że kazałem moim graczom się cofnąć. Po prostu tak wyszło z przebiegu gry"
Trener Ukrainy Ołeksandr Pietrakow
Co przed nami
Sobota 8 czerwca, wszystkie godziny wg czasu lokalnego
USA - Ekwador (Gdynia, godz. 17:30)
Korea Południowa - Senegal (Bielsko-Biała, godz. 20:30)